ROWEROWO - Serwis i sprzedaż rowerów używanych

wtorek, 24 marca 2015

PRZYGOTOWANIE ROWERU DO SEZONU - Wstęp

Choć pogoda aż tak nas na razie nie rozpieszcza, warto zauważyć, że mamy już prawie kwiecień i z dnia na dzień pogoda może nas bardzo miło zaskoczyć. W związku z tym warto zainteresować się naszym rowerem, znaleźć go w piwnicy, przetrzeć z kurzu i przygotować do sezonu. Ale czy tylko "odkurzenie" go w zupełności wystarczy?

Otóż NIE

Dzisiaj chciałbym w skrócie przedstawić Wam na co zwrócić uwagę, gdy wyciągamy nasz rower po zimowym odpoczynku w piwnicy czy w garażu.
Klocki hamulcowe, które nie powinny być już eksploatowane.
Taki stan klocków hamulcowych 
jest niedopuszczalny. Należy je 
niezwłocznie wymienić.
Poza przetarciem z kurzu i uzupełnieniem powietrza w kołach, przede wszystkim sprawdzamy sprawność i stan hamulców: w przypadku tradycyjnych (nie hydraulicznych) dokładnie oglądamy stan linek czy nie są gdzieś postrzępione, pordzewiałe. To samo dotyczy pancerzy/osłonek przez, które przebiega stalowa linka hamulcowa. Postrzępiona linka może pęknąć podczas nawet delikatnego hamowania i efektem będzie nie zatrzymanie się w odpowiednim miejscu. Rower będzie jechał wraz z nami dalej i zatrzymamy się dopiero np na drzewie lub, co gorsza, na kimś. Stan pancerzy/osłonek ma bardziej wpływ na płynność pracy, na precyzję działania. Połamane pancerze czy zardzewiała linka sprawi, że hamulce będą ciężej pracować - trzeba będzie włożyć więcej siły. Może też się zdarzyć, że klamka hamulca nie będzie chciała nam wrócić do pierwotnego położenia po jej zwolnieniu i klocki hamulcowe będą trzeć o obręcz koła. Kolejną ważną rzeczą przy hamulcach są właśnie wspomniane przed chwilą klocki. Ich stan zużycia jest bardzo ważny, gdyż ma to wpływ na długość drogi hamowania i efektywność. Eksploatowanie zużytych klocków może skutkować nawet uszkodzeniem obręczy koła rowerowego.

Na drogę hamowania roweru ma wpływ również stan opon. Ma on kluczowe znaczenie. Podczas zimowania i nieużywania roweru przez kilka miesięcy, z opon schodzi powietrze i stoi on pośrednio obręczą na podłożu. Gumowa opona może się odkształcić a nawet popękać. Popękaną oponę koniecznie wymieniamy. Robimy to również, gdy stan bieżnika nie jest wystarczający lub gdy go już w ogóle nie widać. Nie muszę tego pewnie mówić, ale może nie każdy wie że bieżnik odpowiada za odprowadzenie wody czy błota spod opony, przez co ma wpływ na przyczepność do podłoża, a co za tym idzie... na nasze bezpieczeństwo.

Kolejnymi rzeczami, na które powinniśmy zwrócić uwagę, to wszelkie luzy: na kołach, na sterach kierownicy i na mechanizmie korbowym. Jeśli mamy w naszych rowerach amortyzator(y) to tu również powinniśmy sprawdzić czy nie ma luzów. Znam przypadki, że amortyzowany widelec potrafi się nawet złamać jeśli jest mocno zużyty i ma duże luzy.

Na sam koniec oczywiście sprawdzamy i dokręcamy wszystkie śruby i śrubki. Nie zapominajmy aby dokręcić też pedały.


Część napraw/przygotowań do sezonu rowerowego możemy wykonać samodzielnie, bez potrzeby wizyty w specjalistycznym serwisie. W następnych postach postaram się pokazać jak krok po kroku samodzielnie naprawić czy wymienić poszczególne elementy, części w naszych rowerach.



Zdjęcie zmieszczone w tym poście pochodzi z serwisu bikestats.pl z bloga rowerzysty marko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz